WWW.BUSSOCCER.PL
Informacja brzmi sensacyjnie. Do polskiej piłki po 8 latach miałby wrócić Antoni Ptak. Postać w futbolowym środowisku kontrowersyjna. Choć biznesmen, jedenasty na liście najbogatszych Polaków, podobno nie jest przekonany do wykładania dużych pieniędzy na kolejny klub, trwają z nim w tej sprawie zakulisowe rozmowy. Obecnie właścicielem Śląska są Wrocławskie Konsorcjum Sportowe (ok. 51 proc.) i Gmina Wrocław (ponad 48 proc.). – Docelowo chcemy się pozbyć udziałów, ale jeszcze nie wiem, kiedy ogłosimy przetarg i kto się do niego zgłosi – przyznaje sekretarz miasta Włodzimierz Patalas. Do tej pory zainteresowania przejęcia udziałów w Śląsku nie ukrywali Grzegorz Ślak, były szef Rafinerii Trzebinia, obecnie prezes wrocławskich spółek z branży paliwowej i spirytusowej oraz Andrzej Kuchar, który w ubiegłym roku sprzedał większościowy pakiet Lechii Gdańsk. Teraz pojawia się opcja z Ptakiem. – Mój brat miałby zainwestować w Śląsk? Nie sądzę, bo piłka to żaden interes, ale trzeba by się jego pytać – zaznacza Edward Ptak, który w przeszłości był już właścicielem Śląska. – Do dzisiaj mam kilka akcji klubu i nie zamierzam się ich pozbywać – uściśla. Z Antonim Ptakiem nie udało się nam skontaktować, lecz wiadomo, że od kilku lat niechętnie wypowiada się dla mediów. Majątek Antoniego Ptaka „Forbes” wycenia na blisko 2 miliardy złotych. Biznesmen jest właścicielem Centrum Handlowego Ptak w Rzgowie – największego tego typu w Europie. Przed laty działał już w futbolu. Z ŁKS Łódź zdobył nawet mistrzostwo Polski, choć o okolicznościach wywalczenia tytułu do dzisiaj krążą legendy. Opowiadał o tym po latach piłkarz tamtej drużyny Tomasz Cebula, ujawniając, że w uzyskiwaniu korzystnych wyników często pomagali łodzianom przekupieni sędziowie. |
Źródło: Przegląd Sportowy 2015
COPYRIGHT 2015 BY WWW.BUSSOCCER.PL WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE