W Podbeskidziu nowy sponsor

Kluby z dolnej ósemki dostaną w ramach rekompensaty za mecze z mniej atrakcyjnymi rywalami po 250 tysięcy złotych. To była cena kompromisu. Już w ubiegłym roku większość klubów zgodziła się na kontrowersyjną reformę za zastrzeżeniem, że zostanie spełnionych kilka warunków. Najważniejszym była rekompensata dla drużyn, które nie zdołają się zakwalifikować do górnej ósemki. Kluby traciły na tak zwanych dniach meczowych, bo kibice mniej chętnie chcą oglądać mecze z udziałem drużyn z tak zwanej grupy spadkowej. Statystyki jednoznacznie pokazują, że gdy przyjeżdża Legia, Lech czy Wisła, frekwencja na trybunach skacze w górę. To z kolei przekłada się na przychody ze sprzedaży klubowych pamiątek, cateringu oraz na zainteresowanie sponsorów. W tym sezonie wynagrodzenie dla klubów, które nie zajęły miejsc od pierwszego do ósmego się nie zmieni. – Rzeczywiście, zasady podziału są identyczne, ale nie zamierzam rozwijać tego wątku. Przyjmujemy te zasady do wiadomości i gramy dalej – mówi prezes Podbeskidzia Wojciech Borecki

Źródło: Przegląd Sportowy 2015

Godnie za brak awansu

Opóźnienia nie ma, ale otwarcie później?

Podbeskidzie pomaga: oddaj krew, dostań bilet

Gdzie zawędrują Górale?

W Bielsku mają gotowy stadion

COPYRIGHT 2015 BY WWW.BUSSOCCER.PL WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE