Budżet w wysokości 13-14 milionów złotych, pensje nieprzekraczające 20 tysięcy złotych miesięcznie, a i to tylko dla najlepszych. Ale jakoś się kręci. PGE pozostaje głownym sponsorem, a bez pieniędzy energetycznego giganta klub by nie przeżył na tym poziomie. Koncern PGE Polska Grupa Energetyczna jest z Bełchatowem od wielu lat i nie odwrócił się wówczas, kiedy pomimo pięknej walki opuścił Ekstraklasę. Wracając szybko do elity, GKS pokazał sponsorowi, że jednak warto utrzymywać profesjonalną piłkę i kilkusetosobową szkółkę piłkarską w tym mieście i regionie. Oczywiście można bawić się w futbol w oparciu o fundusze z ekstraklasowych rozgrywek, ale budżet na poziomie 5,5 miliona pozwala wyłącznie na funkcjonowanie w I lidze.

Źródło: Piłka Nożna 2015

Kibice Bełchatowa handlują koszulkami swoich piłkarzy

Nowa nazwa stadionu w Bełchatowie

Co dalej z tematem korupcji w Bełchatowie?

Przynajmniej niektórzy zawodnicy choć nie zaprzeczają, że oddawali część premii, to zarzekają się, że nie wiedzieli, co działo się z tymi pieniędzmi. Otóż wrzucali po kilka banknotów do… czarnej saszetki, lecz nie umieją sobie przypomnieć, kto i po co organizował te zbiórki. Związkowym prawnikom trudno uwierzyć w tak pokrętne tłumaczenia, dlatego pod uwagę brane są wyjątkowo ostre sankcje. – Piłkarze muszą zrozumieć, że ich wina jest bezsporna, bo zgromadzony materiał dowodowy przez prokuraturę nie pozostawia żadnych wątpliwości. Upieranie się przy niewiarygodnej wersji znacznie utrudnia ich sytuację, choć oczywiście mają do tego prawo – mówi prokurator związkowy. Piłkarze są sukcesywnie wzywani na posiedzenia Komisji Dyscyplinarnej, jednak ci, którzy wciąż grają zawodowo w piłkę, generalnie wysyłają swoich pełnomocników, co też nie przyspiesza sprawy.

Źródło: Przegląd Sportowy 2015

Zamiast treningu wracają do domu

Klub potrzebuje dokapitalizowania

COPYRIGHT 2015 BY WWW.BUSSOCCER.PL WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE